Arcyważną rolę grały w surrealistycznej wyobraźni kryte pasaże, które w drugiej połowie dziewiętnastego wieku zastąpiły wyburzone przez barona Haussmanna wąskie uliczki. Przy ich budowie wykorzystano najnowsze osiągnięcia techniczne: szkieletową konstrukcję metalową i szklany dach. Osłonięci przed deszczem i słońcem miłośnicy miejskiej włóczęgi spacerowali między sklepami, kawiarniami, salami teatralnymi. Koniec dziewiętnastego wieku przyniósł zmierzch pasaży, które w następne stulecie weszły jako miejsca podupadłe, naznaczone staroświecką patyną. Surrealizm – zbuntowane dziecko naiwnego romantyzmu belle époque – znalazł w nich podnietę do snucia własnych narracji.
Agnieszka Taborska
Notes podróżny do prowadzenia prywatnych zapisków, którego inspiracją stały się wędrówki tropem paryskiego surrealizmu. Spacer po mieście, dzięki odpowiedniemu stanowi ducha, był dla surrealistów czynnością irrealną. Błądząc bez celu, wcielali w życie ideę „automatycznej wędrówki” sprzyjającej przemianie codziennej rutyny w poezję. Przemianę tę uchwycili w prozie i fotografiach autorzy notesu.